To, że praktyka uważności zmniejsza odczuwanie bólu i pomaga ludziom radzić sobie z przewlekłym bólem jest w środowiskach związanych z Mindfulness powszechnie wiadome. Już w latach ’80, na początku stosowania praktyki Mindfulness w Klinice Redukcji Stresu przy Uniwersytecie Medycznym Massachusetts zauważono, że pacjenci znacznie lepiej radzą sobie z chronicznymi bólami towarzyszącymi ich chorobom. Nie zbadano jednak, czy mechanizmy zachodzące w ludzkim mózgu pod wpływem praktyki, które prowadzą do uśmierzenia bólu to neurobiologicznie efekt placebo czy coś zupełnie innego. Badacze z Uniwersytetu Północnej Karoliny oraz ze Szkoły Medycznej Wake Forest, a także z Centrum Medycznego Dzieci Cincinnatii w Ohio zajęli się sprawdzeniem tego zagadnienia.
Kogo badano?
75 zdrowych, losowo wybranych ochotników, którzy nie mieli wcześniejszego doświadczenia z medytacją przydzielono do 4 grup badawczych:
1. Praktyka Mindfulness.
2. Placebo – znieczulenie maścią w rzeczywistości nie posiadającą składników znieczulających.
3. Pozorna praktyka Mindfulness – w rzeczywistości pozbawiona technik medytacji uważności.
4. Grupa kontrolna – słuchanie audiobooka.
Jak badano?
Badani byli poddawani bodźcom termicznym – nieszkodliwym dla tkanek, ale wywołującym bolesne uczucie ciepła. Oczywiście byli o tym wcześniej poinformowani i w każdym momencie mogli przerwać badanie.
Poziom odczuwanego bólu badani określali na przeznaczonej do tego skali od 0 do 10.
Poziom uważności badanego był mierzony zaprojektowanym w tym celu narzędziem – FMI (The Freiburg Mindfulness Inventory).
Pomiary wykonano przed i po treningu Mindfulness, zastosowaniu maści, pozornym treningu lub słuchaniu audiobooka.
…Co się okazało?
Wyniki wykazały, że poziom odczuwanego bólu istotnie zmalał we wszystkich grupach oprócz grupy kontrolnej słuchającej książki – u tej części badanych poziom bólu wzrósł. Natomiast ból zmalał najbardziej w grupie trenującej uważność – ponad dwa razy bardziej niż u stosujących maść placebo i trzy razy bardziej niż u stosujących pozorny trening uważności.
Ponadto trening Mindfulness redukował ból aktywując zupełnie inne regiony mózgu, a tym samym angażując inne mechanizmy mózgowe niż znieczulenie placebo i pozorny trening Mindfulness. Co więcej, zauważono też, że mechanizmy zachodzące podczas medytacji Mindfulness były odmienne od mechanizmów związanych z regulacją częstości oddechów. Co oznacza, że w uważności działają inne mechanizmy niż w tzw. relaxation response czyli naturalnej relaksacji ciała.
Co to oznacza?...
… Że medytacja Mindfulness obniża poziom odczuwanego bólu za pomocą unikalnych mechanizmów mózgowych. Te badania mogą stanowić bazę do większej akceptacji stosowania medytacji jako dodatkowej, dopełniającej terapii przeciwbólowej.
Co jeszcze ciekawe, po badaniu uczestnicy byli proszeni o określenie tego, jak oceniają skuteczność zastosowanych metod w redukcji bólu – zadawano pytania „Jak efektywnie medytowałeś podczas tej sesji?”, „Jak skutecznie maść znosiła ból?”, „Jak efektywnie słuchałeś audiobooka?”. Jak się okazało, osoby stosujące maść placebo oceniały metodę jako najskuteczniejszą. Osoby z grupy praktykujących uważność oceniały skuteczność metody istotniej niżej. A jak się okazało poziom bólu po medytacji również oceniły znacznie niżej.
Dlaczego konkretne, znajome i szybkie metody jak użycie maści oceniamy jako bardziej skuteczne, mimo że w rzeczywistości nie zawsze takie są, a nie jesteśmy tak przekonani o skuteczności treningu uważności? To pytanie badawcze do kolejnych badań.